piątek, 2 stycznia 2015

Chodzący po plaży szuka żony

-I znów nie zobaczę morza zimą - westchnęłam. W oknie nie ma zimy, a za plecami dwa nieletnie egzemplarze smarkają.
-A jedź, jak chcesz sama sobie po plaży pospacerować.
-Ale ja nie chcę sama! Nie po to za mąż wychodziłam, żebym sama po plaży łaziła.
-To za mąż wyszłaś, żeby po plaży chodzić? To się źle do tego zabrałaś. Trzeba było szukać chodzącego po plaży.
-No tak,  masa takich chodzi po plaży, chodzi, chodzi i szuka żony.
-Chodzi, żywi się tym co mewie spadnie i szuka.
-Chodzący po plaży szuka żony - to były świetny pomysł na nowy format telewizyjny, nie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz